Zmiany w usługach Google API (Maps, Translate,...)

Google przyszykował nieco zmian w swoich usługach typu Google API. Oprócz serii nowych i ulepszaniych usług na liście uakualnień znalazła się także spora grupa wycofywanych i zamykanych API. Wśród nich znalazł się m.in. tłumacz Translate API, który był powszechnie stosowany w różnych aplikacjach internetowych. Zobaczmy co Google przygotowało dla developerów podczas tegorocznej wiosny.



Myślę, że najważniejsze dla developerów są zmiany w istniejących już API, więc zostaną one przedstawione na początku, zaś na końcu wrócimy do nowych usług oraz ulepszeń aktywnych.

API do zamknięcia

Z największym odzewem spotkało się zamknięcie Translate API, które jest planowane na 1 grudnia. Komunikat umieszczony w dokumentacji nie pozostawia wątpliwości, że obie wersje API zostają zamknięte. W zamian Google proponuje użycie Translate Element, który jednak nie jest w stanie zastąpić funkcjonalności API. Oficjalny komunikat od Google wyjątkowo mówi o przyczynach wyłączenia usługi, którymi to są liczne nadużycia limitów podczas korzystania z tej usługi.

The Google Translate API has been officially deprecated as of May 26, 2011. Due to the substantial economic burden caused by extensive abuse, the number of requests you may make per day will be limited and the API will be shut off completely on December 1, 2011. For website translations, we encourage you to use the Google Translate Element.

Wśród innych API do zamknięcia znajdują się różne opcje wyszukiwania - Blog Search, dwa API dotyczące usługi Books (ale tutaj w zamian uruchomiono nowe API), Image Search, News Search, Patent Search i Video Search. Wcześniej można było także wyszukiwać w tych obszarach wykorzystując Web Search, które obecnie też nie jest rozwijane (deprecated).

Ponadto o pozostałych zamkniętych API można poczytać w oficjalnym komunikacie Google.

Opłaty za Google Maps i Google Custom Search

Jakiś czas temu Google postanowiło wprowadzić opłaty za korzystanie ze swoich sztandarowych usług - Google Maps i Google Search na własnych stronach, ale tylko w przypadku przekroczenia limitów.

Nowe limity żądań i opłaty za Google Maps mają być wprowadzone dopiero od października. Limity na tę usługę są jednak dość duże (25000 transakcji na dzień dla zwykłej mapy oraz 2500 dla map ze zdefiniowanymi swoimi stylami). Czym jest transakcja w przypadku tej usługi, Google tłumaczy w osobnym punkcie.

Porównując obecne limity Google do usług uruchomione przez Microsoft są one bardzo zbliżone (tylko, że Microsoft określa limity na dłuższe okresy czasu), ale niestety nie posiadają takiej kolekcji dodatkowych usług wspierających pracę z mapami jak Google.

2 maja miały zostać ogłoszone stawki w przypadku przekroczenia limitu - niestety nie byłem w stanie ich znaleźć, ale do października jest jeszcze trochę czasu.

Wraz z przejściem Google Web Search w stan deprecated, Google uruchomiło usługę Google Custom Search, która posiada spore limity jeśli chodzi o ilość wyszukiwań na dzień (100 wyszukań). W przypadku większej ilości żądań za usługę należy zapłacić (cennik i opis) - co myślę może być i tak opłacalne, szczególnie jeśli nie posiadamy dobrego gotowego skryptu do indeksowania lub po prostu nam się nie chce.

Nowe i ulepszone API

Oprócz tych niezbyt przyjemnych informacji od Google'a jest też sporo pozytywnych informacji związanych m.in. z uruchomieniem dodatkowych API związanych z Google Maps - Google Places API. Dzięki temu uzyskujemy dostęp do informacji o różnych obiektach w okolicy (POI) udostępnianych przez Google. Nowa deweloperska wersja Maps API 3.5 dostała także rozszerzenia związanie z Places API.

Innym rozbudowywanym API jest FusionTables, które w ostatnich dniach zostało rozszerzone o lepszą prezentację używając HTML oraz selektywną prezentację wyników.

Nowe API zostało także wprowadzone do usługi Page Speed, które pozwala nam uzyskać informacje pomocniczne - co możemy zrobić ze stroną, aby była szybciej wczytywana wg wskazówek od Google. Korzystając z tego API m.in. WordPress uruchomił specjalną wtyczkę W3 Total Cache, które informuje administratora strony w dashboard'zie o możliwościach przyspieszenia działania strony.

O pozostałych usługach API można przeczytać w poście na blogu Google Code.



Wygląda na to, że powoli model biznesowy Google'a się zmienia - wprowadzając małe abonamenty na dobrze i sprawnie działające usługi. Ustalane są także limity na bezpłatny dostęp do usług, dzięki czemu droga do ich używania nie jest zamykana odbiorcom o mniejszych wymaganiach.



 

Prześlij dalej:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz